Bożena i Łukasz, uczestnicy wyprawy "Przylądek nadziei" pod naszym patronatem mają już za sobą pierwszy, górski etap.
Za sobą mają już odcinek z Bergen do Drogi Trolli. A oto co napisali do nas dzisiaj z trasy:
U nas wszystko super. Widoki są jak z bajki. Nawet najlepsze zdjęcia tego nie pokażą. Idealne miejsce do turystyki rowerowej.
Wczoraj dotarliśmy w końcu do otwartego morza i tym samym zakończyliśmy etap "górski". Nie będzie już podjazdów z poziomu fiordu na 1200 m n.p.m. Ale nie będzie też takich pięknych widoków jak z Drabiny Trolli. Czeka nas teraz jazda po bardziej dzikich rejonach Norwegii. Już zaczynają się pojawiać dzikie zwierzęta i odległości między miejscowościami się zwiększają. Robi się też coraz zimniej. Jednym zdaniem - skończyły się wczasy a zaczęła właściwa "wyprawa" :-)
Wstępny plan zakłada, że na przylądek dojedziemy ok 5 sierpnia. Potem ok. tygodnia będziemy wracać do Polski.
Pozdrowienia dla redakcji i czytelników portalu Norwegofil.