Ponieważ Norwegia nieodłącznie kojarzy się z morzem, warto w pierwszej kolejności wspomnieć o niezwykłych zwierzętach, które żyją w otaczających ten kraj wodach. Mowa oczywiście o wielorybach. Spotyka się je na północnym wybrzeżu, począwszy mniej więcej od archipelagu Lofotów. I jest to spotkanie całkiem realne, gdyż można wziąć udział w specjalnym rejsie, zorganizowanym w celu obserwacji tych niezwykłych ssaków. Statki są wtedy wyposażone w przyrządy echolokacyjne, co znacznie ułatwia „namierzenie” waleni. Większość firm gwarantuje spotkanie z nimi, a w przeciwnym razie kolejną wyprawę gratis. U wybrzeży Norwegii pływają kaszaloty, humbaki, a nawet orki.
Łosia można spotkać w lasach całej Norwegii, za wyjątkiem regionu Vestlandet czyli krainy fiordów. Jest to piękne zwierzę o majestatycznym wyglądzie. Może mieć nawet do 3 metrów długości i 2,5 m wysokości w kłębie! Nie bez powodu jest nazywany królem lasu. Najwięcej łosi żyje w leśnych ostępach okręgu Hedmark (na północ od Oslo) i tam najłatwiej go zobaczyć, szczególnie pod wieczór. Tubylcy mówią wręcz, że jadąc leśną drogą niemożliwe jest, by go tu nie spotkać.
Mniej wprawnym „znawcom” przyrody zdarza się pomylić łosia z reniferem. W zasadzie jest to dość trudne, bo zwierzęta różnią się znacząco. Przede wszystkim różni je miejsce występowania. Choć renifera można spotkać w dużej części norweskiego interioru, pojawia się głównie na pustkowiach oraz na dzikich górskich płaskowyżach. Jest zwierzęciem sporo mniejszym od łosia, ma też inne poroże. Łoś jest samotnikiem, podczas, gdy renifery żyją w stadach (czasem po kilka tysięcy osobników). Przemierzają dziennie wiele kilometrów w poszukiwaniu porostów, którymi się żywią. Najwięcej reniferów występuje na północy Norwegii (ponad 100 tysięcy!). Są to jednak głównie renifery hodowlane, podczas gdy w południowej i środkowej Norwegii spotyka się renifery dzikie. Hodowla reniferów to odwieczne zajęcie Saamów.
Sympatyczny wygląd tego ptaka sprawia, że jest on chętnie podglądany przez turystów. Masywny, kolorowy dziób to jego znak charakterystyczny – stąd zapewne przydomek morska papuga. Kolonie lęgowe maskonurów znajdują się na północy norweskiego wybrzeża, począwszy od archipelagu Lofotów, aż po wyspę Runde w regionie fiordów. Zazwyczaj jest to po kilkaset osobników, ale największą z nich, na wyspie Røst w Północnej Norwegii tworzy prawie 1,3 miliona ptaków!
Wół piżmowy, a w zasadzie piżmowół, wyglądem przypomina żubra. Ma masywną, krępą budowę oraz bardzo gęstą, długą sierść (do 90 cm). Groźny wygląd dopełniają masywne, zawinięte rogi. W razie zagrożenia dorosłe osobniki otaczają gęstym półkolem młode, ustawiając się głowami w stronę intruza. Choć z natury spokojne, sprowokowane do ataku potrafią biegać z prędkością nawet do 60 km/godz. Stada wołów piżmowych żyją w norweskich parkach narodowych Dovrefjell oraz Femundsmarka.
Te małe zwierzątka są u nas prawie nieznane. Lemingi – bo o nich mowa – to niewielkie, podobne do chomika lub świnki morskiej gryzonie. Żyją głównie w górach na północy Norwegii. Żywią się liśćmi, pędami traw i korzonkami. Znane są ze zwyczaju masowej migracji. Można wtedy spotkać wędrujące stada lemignów, choć z natury są samotnikami i żyją pojedynczo. Dość powszechny jest mit o masowej samodestrukcji lemingów. W rzeczywistości nie popełniają one zbiorowego samobójstwa, lecz w czasie wędrówki giną przypadkowo w skutek różnych okoliczności.