Przy dłuższych wycieczkach korzysta się z sieci dróg samochodowych, na których jednak poza obrębem miast raczej nie powinno być dużego ruchu.
Wytyczając trasę należy ostrożnie planować dzienne dystanse, ponieważ niektóre odcinki z racji dużych przewyższeń terenu wymagają sporego wysiłku – zwłaszcza na zachodnim wybrzeżu w rejonie fiordów. Przydadzą się mapy firmy Cappelen z zaznaczonymi wysokościami przełęczy (patrz Mapy Norwegii). Łatwiej podróżować po bardziej płaskim terenie wzdłuż wybrzeża choć musimy się liczyć z opłatami za przeprawy promowe.
Decydując się na wyjazd rowerowy warto pomyśleć o skorzystaniu z coraz bogatszej oferty polskich biur podróży. Zapewniają one transport bagażu uczestników oraz noclegi na kempingach. Wyżywienie zazwyczaj leży po stronie uczestników. Wyjazdy takie organizuje np. biuro Eagle z Warszawy.
Przed wyjazdem należy przede wszystkim dobrze przygotować sprzęt. Sakwy powinny być przystosowane do dużych obciążeń i wodoszczelne. Należy mieć ze sobą także odpowiednio skompletowany zestaw części zapasowych. Zwłaszcza na północy, sklepy rowerowe są bardzo rzadko ulokowane, a ceny w nich zdecydowanie wyższe od tych w Polsce. Typ roweru zależy od naszych preferencji, pamiętajmy jednak że większość tras prowadzić będzie drogami asfaltowymi.
Część tuneli w Norwegii jest nieprzejezdnych dla rowerów (patrz Płatne drogi i tunele). Należą do nich np. Folgefonntunnelen, Lærdalstunnelen, tunele z Langevatn do Stryn, łączące Lofoty z lądem oraz prowadzący na Nordkapp. Przez tunele te można przejechać jedynie samochodem lub autobusami.
Wiele krótkich tuneli ma wytyczone objazdy dla rowerzystów albo ewentualny dozwolony jest przejazd. Przy planowaniu wyjazdu koniecznie należy sprawdzić do jakiego typu należą tunele na naszej trasie.