Nasze podróże do Norwegii zaczęliśmy tuż po studiach, kiedy kupno herbaty na stacji benzynowej w Norwegii wydawało się ekstrawagancją. Mimo to magia fiordów przyciagała nas każdego lata i wracaliśmy tam bez poczucia, że przejadamy oszczędności całego roku. Wymagało to oczywiście pewnych kompromisów i zmiany sposobu wypoczywania, ale też nauczyło nas, że brak wygód może być atrakcją samą w sobie. Poniżej przedstawiamy kilka, które pozwoliły nam na spore oszczędności.
Aby wyjazd był naprawdę na każdą kieszeń musimy zaplanować go z odpowiednim wyprzedzeniem. Dzięki temu będziemy mogli skorzystać na przykład z tańszych miejsc noclegowych, które zazwyczaj znikają w pierwszej kolejności. Dotyczy to szczegółnie noclegów w miastach i przy bardziej uczęszczanych trasach turystycznych. To samo dotyczy transportu. Poza biletami lotniczymi wczesna rezerwacja pozwoli nam sporo zaoszczędzić na biletach kolejowych. Rezerwując wcześniej bilety kolejowe przez internet możemy zaoszczędzić nawet 50% ich ceny (patrz Tania podróż do Norwegii i Tanie podróżowanie po Norwegii).
To punkt pokrywający się nieco z pierwszym, czyli planowaniem. Omijając wysoki sezon (lipiec i pierwszą połowę sierpnia) mamy większą szansę na dobre ceny noclegów, niektórych atrakcji turystycznych, a także transportu (kolej, samolot). My szczególnie lubimy okres wiosenny to znaczy czerwiec, kiedy jest już dużo słońca, a ruch turystyczny dopiero się zaczyna. Również koniec sierpnia i wrzesień są mniej ruchliwe, a pogoda mimo niższych niż w środku lata temperatur potrafi być bardziej stabilna.
Podróżując w kilka osób możemy zaoszczędzić na kosztach paliwa i opłatach drogowych, ale również co chyba najważniejsze na noclegach. Pokoje 3-4 osobowe są na głowę tańsze od "jedynek", ponadto jadąc w kilka osób możemy rezerwować apartamenty lub domki kempingowe, także kalkulujące się lepiej niż nocleg dla jednej czy dwóch osób (patrz Tanie noclegi). Jeśli korzystamy z komunikacji publicznej to zarówno linie autobusowe jak i kolej oferują bilety grupowe ze zniżkami. Warto wiedzieć, że często już 2 osoby liczone są w Norwegii jako grupa.
Allemannsretten daje nam prawo do bezpłatnego rozbicia namiotu, praktycznie w każdym miejscu, nawet na terenach prywatnych. Musimy jednak pamiętać aby przestrzegać kilku zasad i przede wszystkim go nie nadużywać – zwłaszcza nocując w zatoczkach przy drodze, co jest w Norwegii źle widziane (patrz Z namiotem na dziko). Po noclegu należy koniecznie po sobie posprzątać.
Mimo, że wstępy do galerii czy muzeów nie są w Norwegii tanie, to jest kilka sposobów aby znacznie zmniejszyć ich koszty. Przede wszystkim można zakupić kartę miejską na przykład Oslo Pass, która upoważnia do szeregu zniżek, w tym do bezpłatnych wstępów do głównych atrakcji.
Poza tym i bez takiej karty niektóre miejsca oferują bezpłatny wstęp, jak na przykład norweski parlament – Stortinget, który można w każdą sobotę zwiedzić z przewodnikiem bezpłatnie. Są i takie, jak na przykład Galeria Narodowa w Oslo, Opera czy nabrzeże Bryggen w Bergen które zwiedzimy bez opłat każdego dnia.
Również niektóre atrakcje, za które przywykliśmy uiszczać opłaty, są w Norwegii zupełnie bezpłatne. Przede wszystkim nie zapłacimy ani korony za wstęp do parków narodowych, ani na punkty widokowe. Toalety przy drogach są także bezpłatne.
Aby zaoszczędzić, warto zabrać ze sobą suche, trudno psujące się produkty. Dzięki temu możemy sporo zaoszczędzić na żywności, której ceny są wyższe niż w Polsce. Jeśli jednak planujemy w trakcie podróży odwiedzić większe miasta to nie ma co przesadzać z zapasami, ponieważ sieci tanich supermarketów, jak Rema 1000, Coop czy Kiwi oferują niektóre produkty w cenach porównywalnych do naszych (należy szukać oznaczeń First Price lub Lavpris). Niektóre restauracje oferują w godzinach obiadowych specjalne lunchowe promocje, niższe ceny spotkamy też w barach orientalnych.
Jeśli chodzi o napoje to tanią kawę dostaniemy w kioskach 7-Eleven oraz Narvesen, poza tym w Norwegii woda w kranu nadaje się bez obaw do picia.
Wiele osób nie przywykło do nocowania na kempingu i może kojarzyć je z czasami dzieciństwa. Norweskie kempingi są jednak bardzo popularnym typem noclegów wśród samych norwegów i ich standard jest zazwyczaj wysoki. Nie musimy się obawiać hałaśliwych sąsiadów czy zapuszczonych toalet, bo zarówno rodzaj gości jak i standard wyposażenia jest na najwyższym poziomie. W dodatku nocując na kempingach mamy okazję poznać innych turystów i usłyszeć od nich sprawdzone porady, co jest zawsze przydatne. W miastach z kolei warto korzystać z prywatnych kwater oferowanych przez internetowe systemy jak na przykład www.airbnb.pl.
Publiczny transport w Norwegii jest bardzo drogi (z wyjątkiem promocyjnych biletów, o których piszemy wyżej), dlatego mając na uwadze koszty lepiej jest opierać się na własnym transporcie, albo wynajmie prywatnego samochodu na internetowych platformach. Więcej o tym piszemy w tekście Wynajem samochodu w Norwegii.
Podróżowanie autostopem jest możliwe, choć dziś każdego norwega stać na auto i widok osoby machającej na poboczu drogi budzi często zdziwienie jeśli nie niepokój.