Norwegia to jeden z najbogatszych krajów świata. Wysoki poziom życia przekłada się także na ceny.

Ceny w Norwegii dostosowane są do poziomu zarobków przeciętnego Ole Nordmanna, a nie Jana Kowalskiego. Opowieści o piwie kosztującym 40 zł potrafią ostudzić entuzjazm niejednego podróżnika. Jak to jednak jest w rzeczywistości z cenami w Norwegii i czy wyjazd musi zrujnować nasz budżet?

Drogo, ale...

Na pierwszy rzut oka ceny podstawowych produktów i usług w Norwegii są dwu- trzykrotnie wyższe niż ich odpowiedniki w Polsce. Szczególnie drogi jest alkohol, a także typowo turystyczne usługi jak noclegi w hotelach, transport i wizyty w restauracjach. To mogłoby nas prowadzić do wniosku - Norwegia jest droga. Na tak prostym stwierdzeniu trudno jednak poprzestać, bo zawsze jest jakieś ale...

Norwegia to drogi kraj, dla osób które lubią w podróży poczucie luksusu. Dla tych jednak, którzy bardziej cenią kontakt z naturą niż wizyty w restauracjach i drogich hotelach, wyjazd do Norwegii wcale nie musi zrujnować kieszeni. Wiele kosztownych towarów i usług, ma swoje tańsze odpowiedniki. Baza noclegowa posiada wiele tanich opcji, podobnie transport, a zamiast wizyty w restauracji możemy samodzielnie przygotować łososia na jednorazowym grillu.

Wyjazd do Norwegii może być zatem zaskakująco niedrogi, o ile go dobrze zaplanujemy (patrz Norwegia nie musi być droga). Ważne jest też by wymienić złotówki na korony po dogodnej cenie, i nie płacić niepotrzebnej prowizji bankowi. Więcej na ten temat piszemy w tekście Wymiana walut, banki.

Zakupy spożywcze w Norwegii

W Norwegii praktycznie nie ma sklepów spożywczych nie będących częścią jakieść sieci (przynajmniej my na taki nigdy nie trafiliśmy). Przy czym próżno szukać tam znanych nam międzynarodowych marek. Drugą rzeczą wartą uwagi jest to, że małe sklepy i piekarnie, spotykane często w centrach wiosek mają zazwyczaj ceny wyższe od dużych sieci supermarketów. W miastach dotyczy to sieci Narvesen, 7-Eleven sprzedających gazety, ale także podstawowe produkty spożywcze. Dlatego szukając najlepszych cenowo ofert warto udać się do supermarketu jednej z dużych sieci takich jak Bunnpris, Coop, Meny, Kiwi lub Rema 1000. Spośród tych sieci Kiwi i Rema uznawana jest za najtańsze. 

Przechodząc wśród sklepowych półek możemy być zdziwieni różnicami w cenach podobnych na oko produktów. Te tańsze odpowiedniki sprzedawane często pod marką First Price lub Lavpris są na ogół niższej, ale według nas przyzwoitej jakości. Wielokrotnie kupowaliśmy soki, słodycze, nabiał z tym oznaczeniem i możemy spokojnie je polecić.

Poniżej przykładowe ceny w Norwegii, dane na początek 2019 r. na podstawie źródeł własnych oraz serwisu Numbeo.

Dla zaintersowanych - na stronie www.meny.no/varer możemy sprawdzić aktualne ceny wszystkich produktów w sieci Meny.

Ceny w restauracjach

Wyjście do restauracji przez wielu Norwegów uznawane jest ciągle za lekką ekstrawagancję, szczególnie jeśli ma mu towarzyszyć picie alkoholu. Przy czym trudno w Norwegii mówić o tanich lokalach. Cena pizzy w popularnej sieci Peppes Pizza zaczyna się od 150 koron, a większa i z kilkoma dodatkami kosztować będzie powyżej 300 koron. Dlatego, co może zabrzmi dziwnie, jeśli chcemy w Norwegii odwiedzić restaurację warto wybrać dobry lokal serwujący lokalne potrawy, bo zapłacimy za nie porównywalnie jak za dużą pizzę. Przykładowo stek z renifera w typowo norweskiej restauracji w centrum Oslo kosztował będzie około 350 koron, a nasza ulubiona norweska zupa rybna (fiskesuppe) 150-200 koron. 

Coś niewielkiego, jak bagietki czy hot dogi możemy zjeść w punktach sieci 7-Eleven lub Narvesen.

Ceny noclegów

Hotele, podobnie jak inne rodzaje usług w Norwegii są dostosowane do kieszeni miejscowych klientów. Szukając bardziej przystępnych cen możemy przejrzeć oferty hosteli i schronisk, gdzie za noc od osoby zapłacimy od 400 koron. Ich zaletą jest to, że w wielu przypadkach w cenę wliczone jest śniadanie. Najłatwiej będzie jednak znaleźć miejsce w rozsądnej cenie za pośrednictwem serwisów w rodzaju www.airbnb.pl lub www.booking.com, szczególnie jeśli mówimy o miastach. Poza nimi polecić możemy domki kempingowe albo nocleg w namocie, czyli coś co my szczególnie lubimy.  

Ceny transportu

Lecąc do Norwegii warto przekalkulować koszty lokalnych połączeń z lotniska, bo niekiedy samolot do Norwegii będzie tańszy od autobusu do miasta. Z tego samego powodu warto polować na tanie bilety kolejowe (są specjalne pule tanich biletów na dłuższe połączenia o nazwie minipris). Więcej o tym piszemy w tekście Transport z lotniska. 

Jadąc własnym samochodem pamiętajmy o płatnych odcinkach dróg i przeprawach przez fiordy. Choć Norwegowie sami wydobywają ropę to ceny benzyny są wysokie, podobnie zresztą jak mandaty. Lepiej zatem zdjąć nogę z gazu.

Ceny atrakcji

Choć największa naszym zdaniem atrakcja Norwegii, czyli dzika przyroda, dostępna jest z zasady bezpłatnie (z wyjątkiem wjazdu na Nordkapp), to niektóre miejsca, jak na przykład lodowce, poznamy z bliska tylko w towarzystwie przewodnika. Pomoc przewodnika z samochodem przyda się także przy polowaniu na zorzę polarną. Dziką przyrodę ciekawie poznaje się z kajaku, czy podczas wspinaczki via ferratą. Wszędzie tutaj warto porównać kilka ofert, bo ceny potawią się znacznie różnić.

W miastach czeka nas wiele atrakcji, jak muzea, skanseny, galerie czy rejsy widokowe. Tu z kolei warto pytać o zniżki i bilety grupowe. W Oslo czy Bergen oferowane są miejskie karty dające zniżki na tranport i darmowy wstęp do wielu atrakcji.