Każdemu z nas marzy się pewnie niespieszny wyjazd, kiedy nie liczymy dni i mamy czas na leniwe wpatrywanie się w słońce zachodzące nad fiordem. Nie zawsze jednak mamy ten komfort, co nie znaczy jednak, że powinniśmy rezygnować z podróży. Wystarczy wziąć dwa dni urlopu i korzystając z tanich przelotów wybrać się do Norwegii na długi weekend. W proponowanym poniżej wyjeździe:
I to wszystko w 5 dni za 1900 zł za osobę, wliczając przeloty, transport na miejscu, noclegi i wyżywienie. Nocujemy w hostelach, w pokojach 4-osobowych ze śniadaniem. Pokoje 2-osobowe zwiększą cenę o około 200 zł.
Cały wyjazd organizujemy samemu, rezerwując bilety lotnicze, bilety na lokalny transport i miejsca w hostelach. Jak to zrobić piszemy tekście Samolotem do Norwegii oraz w dziale Poruszanie się po Norwegii. Ważne byśmy rezerwacje zrobili z odpowiednim, 3-4 miesięcznym wyprzedzeniem, by zyskać jak najniższe ceny.
Na cztery dni nie będziemy potrzebowali dużo bagażu, dlatego pakujemy się do małej torby kabinowej. Zabieramy tylko ubrania, suchy prowiant i oczywiście aparat fotograficzny. Więcej o tym jak się przygotować do samodzielnego wyjazdu piszemy w tekście Co zabrać na wyjazd?
Zależnie od tego z jakiego portu w Polsce zaczynamy naszą podróż w stolicy Norwegii znajdziemy się wczesnym popołudniem. Samoloty latają na dwa lotniska pod Oslo - Torp i Gardermoen. O tym jak przejechać z lotniska do centrum piszemy w tekście Transport z lotniska.
Bagaż możemy zostawić w skrytce na dworcu Oslo S. Tutaj też w kiosku kupimy bilety miejskie. Na dworcu działa też supermarket Rimi, gdzie kupimy podstawowe produkty na obiad i kolację (chleb, sałatki, sok etc.).
Zwiedzanie Oslo położonego pięknie między Oslofjordem a płaskowyżem Nordmarka, zaczynamy od reprezentacyjnej alei Karl Johansgate. Prowadzi ona do Pałacu Królewskiego Slottet, mijając po drodze budynek parlamentu. Nieopodal jest Galeria Narodowa (Nasjonalgalleriet), a kierując się w stronę zatoki zobaczymy charakterystyczną, czerwoną bryłę Ratusza. Obok na wzgórzu wznoszą się warowne mury Twierdzy Akershus. Ze szczytu murów pięknie prezentuje się panorama na całe centrum. Wszystkie te miejskie atrakcje zobaczymy całkowicie bezpłatnie. Na koniec z przystani przed Ratuszem wsiadamy w miejski prom i wybieramy się na wycieczkę po fiordzie i okolicznych wysepkach. Jeśli nam jeszcze wystarczy czasu warto podjechać tramwajem spod ratusza do parku Vigelanda ze słynnymi rzeźbami.
Wieczorem wracamy na dworzec Oslo S i przed północą rozpoczynamy podróż do Bergen, jedną z najwyżej położonych tras kolejowych w Europie. Pociąg relacji Oslo-Bergen wspina się bowiem na dziki płaskowyż Hardangervidda, po drodze zatrzymując się między innymi na stacji Finse, położonej 1222 metry nad poziomem morza. Choć jedziemy nocą, podczas letnich miesięcy na tej szerokości geograficznej jest jasno zobaczymy więc z okien wspaniałe górskie krajobrazy, jeziora, doliny i skaliste górskie szczyty. Nocna podróż w fotelu może nie będzie bardzo komfortowa, ale pokrzepmy się myślą, że kolejnej nocy wyśpimy się w wygodnym łóżku.
Do stolicy krainy fiordów przybywamy z samego rana i mamy półtora dnia na jego zwiedzanie. Zaczynamy od kupienia sobie śniadania w położonym przy dworcu supermarkecie, po czym ruszamy do hostelu, żeby zostawić rzeczy. Nie narzucajmy sobie wysokiego tempa, bo mamy dużo czasu, a Bergen jest kompaktowym miastem i wszędzie dotrzemy tutaj na piechotę. Lubiąc muzea można zastanowić się nad kupnem karty miejskiej Bergen Card, która daje szereg zniżek i bezpłatne wejścia. Lubiąc z kolei naturę będziemy mieli czas na spacer po szlakach wokół wzgórza Fløyen, wznoszącego się nad centrum.
Żelaznym punktem wizyty w Bergen jest oczywiście hanzeatycka starówka Bryggen, targ rybny, twierdza Bergenhus i wspomniane wzgórze Fløyen. Wjazd kolejką na szczyt jest płatny, ale drogę powrotną wąskimi uliczkami, warto odbyć na piechotę. Więcej o atrakcjach miasta piszemy w tekście Bergen. Stolica krainy fiordów.
Zamiast kupować dość drogie kanapki z łososiem na targu rybnym przy nabrzeżu można zrobić je samemu, kupując produkty w pobliskim supermarkecie. W końcu to wyjazd „do it yourself”, czyli zrób to sam.
Do południa mamy jeszcze czas na spacery, po czym przechodzimy do przystani promowej na południe od centrum i wsiadamy na prom Fjord Line, który zabierze nas w 5-godzinny rejs wzdłuż najpiękniejszego fragmentu wybrzeża Krainy Fiordów między Bergen i Stavanger. Prom ostrożnie manewrując między wyspami przetnie kilka fiordów, co będziemy mogli oglądać z tarasu widokowego. Rozsiadając się w wygodnych fotelach lotniczych mamy teraz czas zjeść nasze kanapki z łososiem. Pod wieczór docieramy do Stavanger i zatrzymujemy się w jednym z hosteli w centrum (propozycje w tabeli poniżej).
Na północy dzień jest długi mamy zatem jeszcze czas na zwiedzenie drewnianej starówki Gamle Stavanger i spacer wśród ukwieconych białych domów, z malowniczymi galeriami i sklepikami.
Dziś zwieńczenie naszego wyjazdu, prawdziwa wisienka na torcie, czyli wejście na półkę skalną Preikestolen. Ten niezwykły klif nazywany po polsku Amboną lub Kazalnicą, wznosi się na wysokość 604 metrów wprost nad turkusową taflą Lysefjordu. Z odległości wygląda jakby ktoś wyciął to urwisko nożem, tworząc na szczycie płaską półkę w kształcie kwadrantu o wymiarach 25 na 25 metrów. Patrząc wokół, aż trudno uwierzyć, że krajobraz wokół stworzyła natura. Nic dziwnego, że Preikestolen znalazła się w rankingu Lonely Planet wśród 10 najwspanialszych punktów widokowych na świecie...
Na półkę prowadzi popularny szlak, którego spokojne przejście zajmuje około 5-6 godzin. Ze Stavanger do Preikestolen można wygodnie dotrzeć promem skorelowanym z autobusem, który w sezonie kursuje kilka razy dziennie. Rano, pokrzepieni serwowanym w hotelu śniadaniem idziemy do przystani w centrum zaczynając naszą całodzienną wycieczkę. Transport z miasta do schroniska na początku szlaku zajmuje godziną. Po zdobyciu szczytu wracamy tą samą drogą wieczorem do miasta.
Zależnie od połączenia lotniczego do Polski rano mamy jeszcze czas na spacer po mieście lub od razu ruszamy autobusem na lotnisko. Tak kończymy naszą 5-dniową przygodę z Norwegią i możemy Was zapewnić, że po takim rekonesansie będziecie już planowali kolejny, tym razem dłuższy wyjazd nad fiordy.
Poranny lot do Oslo z Gdańska, Warszawy lub Katowic |
250 zł |
Pociąg z lotniska Torp lub Gardermoen do centrum Oslo |
90 zł |
Bilet miejski (2 szt.) |
40 zł |
Pociąg NSB Oslo – Bergen. Bilet promocyjny typu Minipris, fotel. |
180 zł |
1 noc w pokoju 4-os w hostelu Bergen YMCA Hostel (www.bergenhostel.no) lub DORM.no (www.dorm.no
). |
200 zł |
Kolejka na wzgórze Fløyen |
30 zł |
Rejs promem Fjord Line z Bergen do Stavanger |
100 zł |
2 noce w pokoju 4-os w hostelu Stavanger Vandrerhjem lub Stavanger St. Svithun Mosvangen (www.hihostels.no) |
240 zł |
Prom łączony z autobusem do i ze szlaku na Preikestolen (www.tidereiser.com) |
160 zł |
Autobus na lotnisko w Stavanger |
30 zł |
Lot ze Stavanger do Gdańska, Warszawy lub Katowic |
350 zł |
Zakupy spożywcze w Norwegii |
200 zł |
Razem |
1900 zł |