W średniowiecznej Skandynawii wiara w Chrystusa przez długi czas mieszała się z wierzeniami w pogańskich bogów. W tym właśnie czasie w Norwegii powstało około 1000 kościołów typu stavkirke, będących przykładem najwyższego kunsztu sztuki wikingów.
Drzewa od zawsze miały szczególne znaczenie dla mieszkańców Skandynawii. Często przypisywano im magiczne znaczenie, tworzono o nich legendy. Jeszcze dziś w Skanii (Szwecja) rośnie tajemniczy buczynowy las składający się z niezbyt wysokich drzew o niezwykle powykręcanych pniach i konarach, nazywany przez miejscowych Trollskogen (Las Trolli).
Dla Wikingów drzewa miały jednak głównie znaczenie praktyczne. Mając do dyspozycji lasy pełne stuletnich dębów, do mistrzostwa doprowadzili sztukę obróbki drewna. Budowali z niego domy, mosty, narzędzia, no i oczywiście słynne drakkary, długie łodzie, tak wytrzymałe i zwrotne, że nadawały się równie dobrze do żeglowania szlakami rzecznymi (np. z Nowogrodu do Konstantynopola), jak i do pokonywania oceanów i odkrywania nowych lądów (Islandii, Grenlandii i Ameryki).
Szczytowe osiągnięcia budowlanej i zdobniczej sztuki Wikingów związane są jednak, co może trochę zaskakujące, z chrystianizacją kraju. Przez ponad dwa wieki od końca X do XIII w. wiara w Chrystusa mieszała się z wierzeniami w pogańskich bogów. W tym właśnie czasie powstało w Norwegii około 1000 kościołów stavkirke (od stav - słup, kirke - kościół), z których do dziś podziwiać można blisko 30. Budowle te stawiane były przez rzemieślników, którzy swój fach doskonalili od wieków i nowe zadanie traktowali podobnie jak zlecenie budowy nowego drakkara, czy rodzinnej siedziby dla bogatego jarla. Stąd też konstrukcja kościołów, jak i ich zdobnictwo to w całości rodzimy produkt „made in Norway”.
Trzon konstrukcji kościołów stavkirke stanowi szkieletowa rama złożona z pionowych słupów narożnych (zwanych stave lub masztami) spiętych następnie długimi deskami (klepkami), które nakładane pionowo, wykorzystując technikę zaczerpniętą z budowy okrętów, tworząc ścianę kościoła. Kościoły budowane były różnymi technikami, w zależności od regionu i okresu ich konstrukcji. Najprostsze mają jedynie nawę i małe prezbiterium oraz dach oparty na ścianach. Kościoły o najbardziej złożonej konstrukcji wysokością dorównują budowlom kamiennym, a ich strzeliste sklepienie przypomina ożebrowanie łodzi.
Dach wielu kościołów pokryty jest gontem przypominającym smoczą łuskę, a w bogatych zdobieniach pojawiają się motywy ze skandynawskiej mitologii. Splatające się niespokojnie zwierzęce i roślinne kształty, pies myśliwski gryzący wijącego się węża, postaci mitycznych bohaterów. W kościele w Borgund pośród twarzy 12 apostołów spotkać można jednooką twarz Odyna. Najwidoczniej snycerz nie w pełni przekonany do nowej wiary, umieścił go tam tak na wszelki wypadek.
Najwięcej kościołów można dziś spotkać w regionie fiordów zachodniego wybrzeża w Sogn og Fiordane. Nad brzegiem Lusterfiordu leży najstarszy z nich, liczący sobie blisko 900 lat, stavkirke w Urnes. Od niego swoją nazwę bierze najbardziej efektowny i bogaty styl zdobnictwa wikingów. Inne, równie piękne kościoły znajdują się m.in. w Borgund, Vik, Kaupanger oraz Lom. Dzięki pruskiemu cesarzowi Fryderykowi Wilhelmowi IV oryginalny, przeniesiony z Norwegii kościół stavkirke oglądać można również w Polsce, pod Karpaczem.
Doskonałym źródłem informacji o kościołach jest strona: www.stavechurch.com