W Norwegii alkohol można kupić wyłącznie w licencjonowanych sklepach sieci Vinmonopolet. Alkohol wysokoprocentowy dostępny jest jedynie dla osób, które ukończyły 20 lat. Poza siecią Vinmonopolet alkohol można kupić jeszcze jedynie w restauracjach – znaczna ich większość ma koncesję na sprzedaż alkoholu.
Wyjątkiem od tej zasady jest niskoprocentowe piwo, które można kupić praktycznie w każdym supermarkecie, już po skończeniu 18 roku życia.
Alkohol jest w Norwegii produktem reglamentowanym. Poza tym nawet dla Norwegów bardzo drogim. Mieszkańcy, zwłaszcza w środkowej części, poradzili sobie jednak z problem, wyrabiając domowym sposobem, dość popularne, własne trunki.
Białe noce to jedno z najciekawszych zjawisk astronomicznych występujących w wysokich szerokościach geograficznych. Podczas białych nocy zmierzch przechodzi bezpośrednio w świt. W okresie od początku maja do końca sierpnia, gdy na dalekiej północy trwa dzień polarny, w pozostałych częściach kraju trwają białe noce. W tym czasie słońce zachodzi dopiero ok. 22:30, a wschodzi już ok. 3:00 nad ranem. Tym samym noce są bardzo krótkie i jasne, ponieważ słońce chowa się bardzo „płytko” za horyzont.
Ceny w Norwegii są dość wysokie. Praktycznie za wszystko przyjdzie nam zapłacić więcej niż w Polsce. Dla tych jednak, którzy bardziej cenią kontakt z natura niż wizyty w restauracjach i drogich hotelach, wyjazd do Norwegii wcale nie musi zrujnować kieszeni. Wiele drogich towarów i usług ma swoje tańsze odpowiedniki, a za to co w Norwegii najcenniejsze czyli widoki, nie musimy płacić ani korony.
Drogi są w Norwegii bardzo dobrze utrzymane, jednak z racji ukształtowania terenu często bywają wąskie i kręte. Głównie podróżując po zachodnim wybrzeżu powinniśmy być gotowi na częste przeprawy promowe, ponieważ fiordy tak głęboko wcinają się w ląd, że w pewnym momencie droga po prostu się kończy. Poza tym podróżując po Norwegii pamiętajmy, że za wiele odcinków i tuneli przyjdzie nam uiścić określoną opłatę. Szybkie pokonywanie długich odcinków nie ułatwiają także restrykcyjnie przestrzegane ograniczenia prędkości.
Gniazdka elektryczne oraz napięcie prądu w sieci, jest w Norwegii dokładnie takie samo jak w Polsce.
Fiordy to rodzaj głębokich zatok wcinających się w ląd, które powstały po ostatnim zlodowaceniu. Gdy przez 80 tys. lat tereny obecnej Norwegii pokryte były zalegającym lodem, poziom wód w oceanach był znacznie niższy niż obecnie. Gdy lądolód stopniowo topniał, wraz z masami lodu przesuwały się także głazy i żwir. Schodząc w kierunku wybrzeża rzeźbiły one tym samym głębokie i długie doliny, które po ociepleniu się klimatu zostały zalane przez podnoszące się wody oceanu. Z tego powodu, właśnie na zachodnim wybrzeżu Norwegii jest największe nagromadzenie fiordów na świecie.
Osoby podróżujące samochodami na napęd gazowy mogą mieć w Norwegii problem z tankowaniem, zarówno z częstotliwością stacji, jak z przyłączem do tankowania (patrz Stacje benzynowe i LPG).
W podróży sprawdzi się epigaz, czyli system z jednorazowymi butlami turystycznymi, gwintowanymi. Na butle nakręca się specjalny palnik. Na czas transportu palnik można zdjąć z butli (odkręcić).
Możemy mieć problem z napełnieniem naszych polskich butli, ponieważ w całej Skandynawii butle napełnia się czystym propanem. Poza tym palnik również może nie pasować. Z tych powodów bezpieczniej kupić butle już w Norwegii, np. na stacjach benzynowych.
Zgodnie z norweskimi wierzeniami ludowymi, w głębiach lasów mieszkały uwodzicielskie huldry, czyli piękne dziewczyny z krowimi ogonami. Jeśli udało im się uwieść młodzieńca przepadał on z kretesem. Czasem jednak jeśli miłość okazywała się prawdziwa, potrafiła ona pokonać złe czary. Po zaślubinach w kościele, zły czar pryskał, ogon odpadał a ze związku rodziły się już niemagiczne dzieci.
Z Internetu można skorzystać tradycyjnie w kafejkach internetowych, bibliotekach, czasem także na stacjach benzynowych. Poza tym na lotniskach, dworcach oraz oczywiście w hotelach, w większości schronisk młodzieżowych i na kempingach. Dokładnych informacji i godzin otwarcia należy szukać w miejscowych punktach informacji turystycznych, które skądinąd często także umożliwiają skorzystanie z Internetu.
Oficjalnym językiem w Norwegii jest język norweski. W całym kraju obowiązują dwie jego – równorzędne odmiany: popularniejsza - Bokmål oraz Nynorsk. Oprócz tego w północnych regionach oficjalnym językiem jest także język Saamów, czyli tamtejszej ludności rdzennej. Zamieszanie językowe potęguje fakt, że zarówno języka norweskiego, jak i saami jest wiele miejscowych dialektów.
Poza granicami Norwegii zazwyczaj można się uczyć norweskiego w odmianie Bokmål, dlatego po przyjeździe można mieć i tak w niektórych miejscach duży problem ze zrozumieniem naszych rozmówców. Dla samych Norwegów, nie jest to jednak problem, ponieważ osłuchani z wieloma dialektami, oprócz tego, że raczej nie mają problemów ze wzajemnych zrozumieniem się to jeszcze bez większych trudności mogą swobodnie komunikować się ze swoimi sąsiadami – Szwedami i Duńczykami.
Właściwie to i przyjezdni nie powinni mieć w Norwegii trudności w porozumieniu się, ponieważ praktycznie wszyscy w Norwegii bardzo dobrze mówią po angielsku, a większość także i po niemiecku.
Przekroczenie wręcz magicznego równoleżnika o szerokości geograficznej północnej 66° 33” jest ekscytującym przeżyciem. Można powiedzieć, że jest on także granicą miedzy nocą a dniem, ponieważ po jego przekroczeniu doświadczyć możemy w zależności od terminu naszej wyprawy dni i nocy polarnych.
Decydując się na podróż w północne połacie kraju warto przy okazji przekraczania Koła Podbiegunowego wybrać się do Centrum jemu właśnie poświeconemu – Polarsirkelsenteret. Można tam obejrzeć wystawę arktyczną, film poświęcony przyrodzie północy oraz kupić pamiątki. Granica Koła Podbiegunowego przebiega dokładnie przez środek Centrum.
Lutefisk to norweski przysmak, będący ozdobą stołów przy okazji ważnych świąt, głównie Bożego Narodzenia. Powstaje na bazie suszonego dorsza, po poddaniu ryby ługowaniu węglanem potasu. Najpierw przez 5-6 dni moczy się ją w zimnej, codziennie zmienianej wodzie, a następnie przez 2 dni poddaje ługowaniu. Ważne, że na tym etapie przygotowania potrawy, jest ona trująca. Następnie należy ponownie przez 10 dni moczyć ją w zimnej wodzie i dopiero po tym czasie jest ona gotowa do spożycia. Tradycyjnie lutefisk podaje się ze smażonym boczkiem i cebulką oraz purée z groszku i ugotowaną brukwią.
Maskonury to ptaki morskie, które zamieszkują wyspy oraz wybrzeża środkowego i północnego Atlantyku. Cała światowa populacja tych ptaków wynosi od 5 do 10 milionów par, z czego 21% gniazduje w Norwegii. Największa norweska kolonia znajduje się na wyspie Røst na Lofotach, wiele z nich przylatuje także na wyspę Runde pod Ålesund. Maskonury z wyglądu przypominają skrzyżowanie pingwina z papugą. Ludy północne wierzą, że są to pośmiertne postaci marynarzy i rybaków, którzy zginęli na morzu.
Narvik to często odwiedzane przez Polaków miasto, głównie z racji miejsc poświeconych pamięci Polaków, biorących udział w kampanii norweskiej podczas II wojny światowej. Warto odwiedzić Muzeum Wojny, mogiły polskich żołnierzy oraz pomnik poświęcony Polakom na Groms Plass.
Dla Polaków to szczególnie ważne miejsce, ponieważ do dziś na dnie fiordu Rombaken, spoczywa przełamany na pół, polski niszczyciela ORP Grom, który zatonął 4 maja 1940 r.
Skandynawia wiedzie prym w hodowli owiec. Jedną z najciekawszych ras jest norweska owca górka Spelsau, o podwójnej warstwie wełny. Rasa ta stanowi 10 % populacji wszystkich hodowanych owiec w kraju. Oprócz pozyskiwanej z owiec wełny, z której do dziś zdarza się, że wyrabiane są tradycyjną metodą barwne swetry, jagnięcina i baranina stanowią ważny element jadłospisu skandynawskiego. Ponadto w niektórych regionach Norwegii smakołykiem jest łeb barani, który po odpowiednim przyprawieniu marynuje się albo gotuje.
Przeprawa promowa to w Norwegii codzienność przy dłuższych trasach. Ląd, zwłaszcza na zachodnim jego wybrzeżu, jest tak poprzecinany wdzierającymi się w niego fiordami, że droga którą jedziemy bardzo prawdopodobne, że w pewnym momencie po prostu się skończy. Nie mając wyjścia podróż musimy wtedy kontynuować dalej promem, dlatego wcześniej wkalkulujmy koszty przepraw w nasz wyjazdowy budżet.
Russ to wielodniowe świętowanie ukończenia nauki w liceum przez norweskich maturzystów. Świętowanie zaczyna się pod koniec kwietnia i trwa aż do barwnego pochodu 17 maja w Święto Konstytucji. Mimo, że w tym czasie uczniowie chodzą normalnie do szkoły, a co więcej przygotowują się nawet do egzaminów, to i tak znajdują czas na huczne celebrowanie oby zdanej matury oraz wykonując rozmaite zadania. Strój uczniów, zwanych russer to zazwyczaj obszerne ogrodniczki w kolorze danej szkoły, których nie można zdjąć przez cały okres świętowania.
Saami to określenie ludu oraz język Saamów, czyli ludności rdzennej Skandynawii. Język dzieli się na 9 dialektów (Saami jest określeniem z najpopularniejszego z nich – północnego saami).
Saamowie zamieszkują krainę zwaną Sápmi, czyli północną część Norwegii, Szwecji i Finlandii oraz Półwysep Kolski. Po latach walki o swoją tożsamość, dziś mają przedstawicielstwo zarówno w krajowych, jak i międzynarodowych strukturach oraz wsparcie w zachowaniu jakże cennej i niezwykle ciekawej kultury.
Telemark to technika zjazdowa wymyślona przez Norwega – Sondre Norheima, zwana też techniką wolnej pięty. Podobnie jak w biegach narciarskich, wiązania mają połączenie z butami tylko w palcach, co daje większą swobodę równocześnie w zjeździe, skakaniu, a nawet chodzeniu. W tej technice narty nie są prowadzone równolegle.
Urnes stavkirke to najstarszy kościół klepkowy zachowany w Norwegii. Znajduje się nad brzegiem Lustertfjordu, w miejscowości Ornes. Historyczna nazwa miejscowości, Urnes, odnosi się obecnie do kościółka i części obiektów. Kościół liczy blisko 900 lat. Od niego wziął nazwę najbogatszy styl zdobnictwa Wikingów.
Wielorybnictwo od wieków było częścią norweskiej kultury i ważnym elementem gospodarki. Mimo wielu protestów w Norwegii nadal legalnie można je łowić, ale obecnie ma to zupełnie inną formę, niż przychodzące jako pierwsze do głowy XIX-wieczne, masowe połowy tych ssaków.
Współcześnie nie łowi się dużych, zagrożonych gatunków, a jedynie płetwale karłowate. Przyjęto limit 800-900 sztuk rocznie, co zdaniem ekspertów nie zagraża ich populacji, liczącej obecnie ok. 107 tys. sztuk. W praktyce jednak nawet nie łowi się połowy narzuconego limitu.
Mięso wielorybów można znaleźć w co poniektórych droższych restauracjach.
To magiczne zjawisko występuje, gdy cząsteczki wiatru słonecznego bombardują powłokę ochronną Ziemi. Najlepsze warunki do jej obserwacji są od października do marca, w okolicach Finnmarku, Tromsø, Vestrålen i na Lofotach. Kolor światła zorzy polarnej zależy od rodzaju gazu, który w danym momencie przeważa w atmosferze. Na purpurowo i żółto świeci najczęściej azot, czerwono i zielono tlen, z kolei na fioletowo i niebiesko wodór i hel.