Dylematem przy planowaniu wyjazdu do Norwegii jest wybór czy jechać w okolice Krainy Fiordów, czyli do Bergen, nad fiord Geiranger i tak dalej, czy też pokusić się o wyprawę na Daleką Północ aż po Nordkapp. Najlepiej rozłożyć sobie to na dwa osobne wyjazdy, ale co jeśli jesteśmy niecierpliwi i już tego lata chcemy zobaczyć całą Norwegię na raz?
Jednym z wyjść jest skorzystanie z oferty biur podróży, które organizują wycieczki objazdowe po Norwegii i całej Skandynawii – piszemy o nich w tekście Biura Podróży. Mamy wówczas komfort, ponieważ to nie my musimy prowadzić samochód czy martwić się o rezerwację noclegów.
Ten poradnik piszemy jednak dla podróżników, którzy sami chcą zdobyć Północ i nie boją się długich przejazdów. Oto propozycja jak w grupie 4 osób zwiedzić Norwegię w dwa tygodnie i nie wydać fortuny. Jeśli jest nas dla przykładu tylko dwoje to koszty będą proporcjonalnie wyższe, chyba, że zamiast proponowanych poniżej domków kempingowych nocować będziemy w namiocie. Więcej o tym w dziale Noclegi.
Przy podziale wydatków na 4 osoby, koszt 14 dni objazdu Norwegii wyniesie 3000 zł na głowę. Wliczamy w to wszystkie koszty, od jedzenia, przez transport po noclegi. Koszt nieco wzrośnie, jeśli doliczymy wejścia do muzeów czy wizytę w restauracji. Zakładamy bowiem, że nocujemy w domkach kempingowych i gotujemy samodzielnie. Tak zresztą robi większość turystów w Norwegii, nawet rodowici Norwegowie.
Wyjazd organizujemy samodzielnie, rezerwując sobie z wyprzedzeniem prom do Szwecji i powrotny prom linii Fjord Line do duńskiego Hirtshals. To najlepsza naszym zdaniem kombinacja przepraw przez Bałtyk. Nocujemy w domkach na kempingach, które też warto zarezerwować przed, lub chociaż w trakcie wyjazdu. Będą nam potrzebne śpiwory, kuchenka turystyczna i jeśli lubimy łowić to wędka. O tym, co więcej spakować, piszemy w tekście Co zabrać na wyjazd?
Wyjazd zaczynamy od północnej Norwegii, żeby długie przejazdy mieć jak najszybciej za sobą. Z Polski przeprawiamy się wybranym promem do Szwecji, po czym ruszamy na północ. Proponujemy wybrać nocny rejs, przespać się na pokładzie tak by drugiego dnia mieć siły na przejechanie około 1000 km. Nocleg jeszcze po stronie szwedzkiej. Propozycje kempingów są w tabeli na dole tekstu.
Trzeciego dnia przekraczamy granicę z Norwegią. Dziś odwiedzimy Narvik i pomnik marynarza upamiętniający żołnierzy poległych w słynnej bitwie o Norwegię, w tym Polaków z Samodzielnej Brygady Strzelców Podhalańskich. Więcej o bitwie dowiemy się odwiedzając Muzeum II Wojny Światowej.
Kolejne dni spędzimy w samym sercu archipelagu Lofotów, jednego z najbardziej spektakularnych krajobrazowo zakątków Skandynawii. Połączenie strzelistych gór, rybackich wiosek i piaszczystych plaż wygląda wręcz nierealnie. W dodatku mamy białe noce, i tu na Lotach słońce świeci 24 godziny na dobę od końca maja do połowy lipca. Polecamy takie miejsca jak rybackie wioski Henningsvær, Nusfjord, a szczególnie położone na końcu archipelagu okolice Reine i Å. W Borg można zobaczyć zrekonstruowaną siedzibę wodza wikingów. Mając wędkę warto wybrać się na brzeg, bo ryby biorą tu jak nigdzie indziej.
Po południu piątego dnia wjeżdżamy na prom z Moskenes do Bodø, żegnamy się z wyspami rozpoczynając nowy etap – przejazd krajobrazową drogą wzdłuż wybrzeża Nordlandu.
Nocleg na kempingu pod Saltstraumen.
Tak zwany Szlak Wybrzeża wiedzie malowniczym fragmentem norweskiego wybrzeża, i choć ze względu na przeprawy promowe przejazd tą trasą jest wolniejszy od głównej drogi E6, to gorąco polecamy tę trasę. Na początku przejedziemy nad przesmykiem Saltstraumen, gdzie tworzą się najsilniejsze prądy pływowe na świecie. W określonych godzinach woda kotłuje jakby na dnie trolle urządzały jakąś szaloną zabawę. Przed przeprawą promową w Halsa po drugiej stronie fiordu zobaczymy lodowiec Saltstraumen. Można zjechać do przystani i wsiąść na statek regularnie kursujący latem przez fiord, skąd do czoła lodowca mamy 3 km łagodną ścieżką.
Po noclegu za miasteczkiem Mosjøen ruszamy już bez większych przystanków w kierunku Trondheim. Jeśli interesuje nas historia możemy zjechać do Stiklestad, gdzie mieści się muzeum poświęcone patronowi Norwegii, św. Olafowi. Jest tu też zrekonstruowana osada wikingów Stiklastadir. Po południu docieramy do Trondheim, gdzie warto zatrzymać się na wizytę w Katedrze Nidaros oraz spacer pośród drewnianych spichlerzy nad rzeką Nidelva.
Noclegi na kempingu za miasteczkiem Mosjøen oraz pod Trondheim.
Następne dni spędzimy eksplorując region zwany Krainą Fiordów, odwiedzając najbardziej znane atrakcje. Na początek kierujemy się w stronę miasta Kristiansund i skaczących po otwartym morzy mostów i grobli znanych jako Droga Atlantycka. To prawdziwe arcydzieło drogowe, a przy okazji znakomite miejsce do wędkowania. W miasteczku Molde możemy zatrzymać się na zakupy i wjazd na punkt widokowy Varden.
Następna słynna droga na naszej trasie to Droga Trolli, wspinająca się 11 trawersami na wysoką przełęcz. Za nią jest jeszcze Droga Orłów, równie spektakularna, po czym zjeżdżamy nad fiord Geiranger, nazywany królem norweskich fiordów. Wspaniały widok na fiord rozpościera się z platformy widokowej Flydalsjuvet. Jeśli jeszcze nam mało spektakularnych widoków wjedźmy na szczyt Dalsnibba wznoszący się 1500 metrów n.p.m. Widoki stąd zapierają wręcz dech. Na koniec dnia przejedziemy nad turkusowe jezioro Loen, jedno z piękniejszych w Norwegii.
Noclegi na kempingu w Åndalsnes pod Drogą Trolli oraz w Loen.
Jesteśmy teraz w samym sercu krainy fiordów, dlatego nie warto się spieszyć, bo oszałamiające widoki czekają nas za każdym zakrętem drogi. Wpierw przystanek w Fjærland, uroczo położonej osadzie nad fiordem o tej samej nazwie. Zaskoczy nas tu ogromna liczba sklepów z książkami, stojącymi wprost na ulicy, Fjærland nosi bowiem też miano Miasta Książek. Kierując się tunelami na zachód skręcamy w stronę Gaupne i dalej aż pod parking przed lodowcem Nigardsbreen. Jeśli nie wybraliśmy się wcześniej pod Svartisen, tutaj mamy okazję dotknąć lodowca. Dojazd pod parking jest płatny, patrz tabela poniżej.
Przeprawiamy się przez Sognefjord, najdłuższy fiord Norwegii i według różnych obliczeń, także najdłuższy fiord świata. Przed nami wybór, albo przejazd górską Śnieżną Drogą, albo jednym z najdłuższych na świecie, liczącym 24,5 km tunelem Lærdalstunnelen. Jesteśmy w bardzo popularnej wśród turystów okolicy Flåm i majestatycznego Nærøyfjordu. Krajobrazy jak z bajki. Polecamy w tym miejscu rejs statkiem z Flåm do osady Gudvangen na końcu Nærøyfjordu. Niestety jedna z osób musi być kierowcą i trasę pokonać tunelami. W zamian kierowca może odwiedzić malowniczą wioskę Undredal.
Ostatni etap podróży przez Krainę Fiordów to wizyta w stolicy regionu – Bergen. To miasto słynie z deszczowej pogody i znajdującej się na liście UNESCO hanzeatyckiej starówki Bryggen. Polecamy zostawić auto na miejskim parkingu i pospacerować wśród wąskich uliczek.
Następnie kierujemy się w stronę fiordu Hardanger, i zatrzymujemy się przy wodospadzie Steindalsfossen. Drugi wspaniały wodospad Vøringsfossen czeka na nas po drugiej stronie fiordu, przez który przejeżdżamy wiszącym mostem Hardangerbrua o długości 1400 metrów. Górski płaskowyż Hardangervidda przejeżdżamy późnym wieczorem – wypatrujmy żyjących tu dziko reniferów.
Noclegi na kempingach w Hafslo, Voss i Geilo.
Ostatni etap naszej eskapady to wizyta w stolicy Norwegii. Polecamy zostawić samochód poza centrum, by uniknąć opłat za parking. Mając całe popołudnie na zwiedzanie polecamy spacer główną aleją Karl John gate pod Pałac Królewski, Slottet. Zwiedzenie Twierdzy Akershus i muzeów na półwyspie Bygdøy. Nasze ulubione to Muzeum Łodzi Wikingów.
Po noclegu na kempingu pod Oslo kierujemy się do Langesund, gdzie po południu wsiadamy na prom linii Fjord Line do Hirsthals. Przed nami ostatni odcinek do Polski i powrotu do codzienności. Widoki majestatycznych fiordów i światła białych nocy zostaną z nami jednak na długo. I kto wie, może po takim rekonesansie, poczujemy zew północy i wrócimy tutaj ponownie?
1200 zł | |
Prom Fjord Line z Norwegii do Danii (Langesund-Hirsthals) |
500 zł |
Dni 1 i 2. Nocleg w Szwecji między Luleå i Umeå w domku 4-os. (www.camping.se) |
300 zł |
Dni 3, 4, i 5. Noclegi na Lofotach w domkach 4-os. w Sanvika Camping (www.lofotferie.no), lub Brustrand Camping (www.brustranda.no). |
3x300 zł |
Dni 6 i 7. Noclegi na Szlaku Wybrzeża w Saltstraumen (www.saltstraumen-camping.no), Mosjøen (mosjoenhotell.no/camping/) i za Trondheim (www.oysandcamping.no) |
2x300 i 350zł |
Dni 8 i 9. Noclegi pod Drogą Trolli (www.mjelvacamping.no lub www.trollstigen.no) i w Loen (www.sande-camping.no lub www.strynsvatn.no) |
2x300 zł |
Dni 10, 11, 12 i 13. Noclegi w Hafslo (www.lyngmoinfo.com) w Voss (vosscamping.no), Geilo (www.utvika.no) i pod Oslo (www.bogstadcamping.no) |
3x300 i 400 zł |
Rejs po Nærøyfjordzie |
3x160 zł |
Opłaty za promy (Lofoty, Szlak Wybrzeża, Kraina Fiordów) |
1500 zł |
Płatne drogi, tunele i parkowanie (Patrz Płatne drogi i tunele) |
600 zł |
Benzyna (dystans 6500 km) |
3300 zł |
Jedzenie na miejscu |
600 zł |
Razem (za 1 osobę, zakładając koszty rozkładają się na 4 osoby) |
3000 zł |
Muzeum Wikingów w Borg (www.lofotr.no) |
100 zł |
Łódka pod lodowiec Svartisen (www.engenbreenskyss.no) |
90 zł |
Wejście do Katedry Nidaros (www.nidarosdomen.no) |
50 zł |
Kolejka na wzgórze Fløyen w Bergen (wjazd i zjazd) |
60 zł |
Muzeum Łodzi Wikingów w Oslo |
50 zł |